Żydzi mogą albo wtopić się w otaczające je społeczeństwo, aby się nie wyróżniać, a robiąc to, starać się unikać różnych nadchodzących ciosów; albo mogą być silnymi Żydami, żądającymi tego, co im się prawnie należy i nie ustępującymi niczym innym.
Wbrew temu, co niektórzy myślą, że projekcja postawy żydowskiej siły wzbudziłaby podwójną nienawiść do nas, tak nie jest. Musimy zrozumieć, że mamy należne nam miejsce jako naród żydowski i państwo żydowskie na tej planecie i pokazać taką obecność światu.
Zdając sobie sprawę z tego, co łączy nas jako naród żydowski – jedność („kochaj bliźniego swego jak siebie samego”) ponad różnicami („miłość zakryje wszelkie zbrodnie”), aby stać się kanałem umożliwiającym rozprzestrzenianie się takiej jedności na całym świecie („być „światłem do narodów”) – wtedy zdajemy sobie sprawę, co na początku uczyniło nas Żydami (hebrajskie słowo oznaczające „Żyd” [Yehudi] pochodzi od słowa oznaczającego „zjednoczony” [yihudi] [Yaarot Devash, część 2, Drush nr 2] ).
Stajemy się wówczas masą krytyczną w obrębie ludzkości, która przyciąga i wysyła pozytywne siły natury, miłości, obdarzania i połączenia z całą ludzkością.
Dlatego bycie silnym Żydem oznacza zrozumienie, że mamy w rękach mocny fundament, że nasze korzenie sięgają początków stworzenia i musimy tu pozostać aż do jego końca, a fale antysemityzmu, które przechodzą przez planetę, nie zmienią ani nic. dla nas.
Michael Laitman
Doktor filozofii. profesor ontologii i teorii poznania, jest założycielem i dyrektorem Międzynarodowej Akademii Kabały, Bnei Baruch oraz Instytutu Badań Kabały imienia J. Aszlaga (ARI – Ashlag Research Institute)